Wszystkich malowanych klasztorów raczej nie będziemy zwiedzać, bo to dużo, znowu te kilometry i przewidywany brak zainteresowania malowanymi ścianami klasztorów u części ekipy... O jeden chociaż chciałabym zahaczyć. Nie wiem, o który, Woroniec wydaje się być najbliżej naszej trasy, ale czy nie warto podjechać kawałek dalej i zobaczyć ładniejszy?
Będąc już w okolicy Worońca/Suczawy co ciekawego jeszcze możemy znaleźć? :D
wstęp 3 leje, zdjęcia 5 lei