Zamek uznawany przez przewodniki za własność Drakuli, w którym hrabia spędził tak naprawdę jedynie dwa dni, w dodatku... jako więzień.
Zwiedzanie tylko do 18, a zameczek podobno śliczny, z ciekawymi wnętrzami.
Tak czy siak - chcemy w Rumunii oglądać zamki, a ten jest bardzo blisko Braszowa, więc może szkoda by było go ominąć... prawdopodobnie chęć zwiedzania będzie zależała od liczby turystów, którzy będą zamek oblegali.