Po noclegu w Borszy lub jej okolicach, kończymy przygody Rumuńskie... Ale, żeby zakończyć mocnym akcentem, odwiedzimy pewnie "Wesoły Cmentarz". Pamiętać warto, że widokówki oferowane przez ludzi przy bramie nie są biletami, a jedynie próbą wyłudzenia pieniędzy, choć wejść i tak się da... - a w sumie to sama już nie jestem pewna... ;)
Wszyscy opisują, że to magiczne miejsce, że każdy powinien zobaczyć, ja jednak, po obejrzeniu zdjęć i tłumaczeń, już nie czuję konieczności jechania tam. Pewnie uzależnimy to od naszego samopoczucia, długości podróży i odległości...
Szczegółowy reportaż z Sapanty można w kilku miejscach znaleźć w internecie.
Mam jednak nadzieję, że gdzieś po drodze w Górach Maramuresz trafimy też na jakieś słynne, drewniane wioski z tymi słynnymi, rzeźbionymi bramami...
Jak szukać takich miejscowości? Gdzie będą? Czy przez nie się przejeżdża, bo jedyna droga tamtędy prowadzi czy trzeba wiedzieć, gdzie są?